SENIORZY: Pierwsze 3 punkty

SENIORZY: Pierwsze 3 punkty

Pierwszy komplet punktów Płomyka Lutoryż w meczu z Albatrosem Szufnarowa.

Płomyk: Ł. Pokrywka (75. Ch. Badura)- K. Chuchla, W. Kowalski, D. Chmiel, S. Kocurek- L. Vardanian, P. Kierepka, M. Zyga, K. Gąsior, A. Powierża- A. Pietrucha

Bramki: 1-0 A. Pietrucha 28, 2-0 P. Kierepka 72

Żółte kartki: -

Zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami w meczu z Albatrosem Szufnarowa zgarniamy 3 punkty. Jednak Albatros udowodnił, że są solidną waleczną drużyną, która urwie punkty niejednemu faworytowi.

Niestety w ten mecz wchodzimy dość nerwowo, wiele niedokładności, strat, problemów z wyprowadzeniem piłki. Na szczęście do naszego poziomu dostosował się Albatros, który miał takie same, a czasami nawet większe problemy, często skupiając się tylko na wykopywaniu piłki z własnej połowy.

Pierwszy groźny strzał z naszej strony został oddany około 20min po rzucie rożnym, kiedy to piłka po strzale niepilnowanego zawodnika o centymetry przeleciała nad poprzeczką. Od tego momentu nasza gra uległa delikatnej poprawie.

W 25 minucie powinniśmy wyjść na prowadzenie w sytuacji sam na sam nasz zawodnik przegrywa walkę z bramkarzem drużyny gości.

Trzy minuty później dopinamy swego. Po rzucie rożnym z prawej strony boiska wykonywanym przez K. Gąsiora, piłkę na piąty metr zgrywa A. Powierża, gdzie dobrze ustawiony nasz napastnik głową strzela bramkę.

Od tego momentu mimo ciągłej niedokładności co jakiś czas stwarzaliśmy groźne sytuacje, nie pozwalając przy tym na oddanie strzału zawodnikom z Szufnarowej.

Druga połowa to festiwal niewykorzystanych sytuacji przez naszą drużynę. Na co najmniej trzy sytuacje oko w oko z bramkarzem nie zdobywamy ani jednej bramki.

W 72 minucie po faulu w okolicach środka pola do piłki podszedł P. Kierepka, który pięknym strzałem z około 40 metrów w samo okienko pokonał bramkarza drużyny gości. Bramka stadiony świata.

Mimo słabszego meczu w naszym wykonaniu drużyna z Szufnarowej nie potrafiła tego wykorzystać. Przez cały mecz przeciwnik nie oddał celnego strzału, ba ciężko przypomnieć sobie jakikolwiek strzał. O ile na swojej połowie potrafili wymienić kilka podań o tyle im bliżej naszego pola karnego tym mieli z tym coraz to większe problemy. Ale jest to drużyna, która swoją walecznością będzie urywać punkty niejednemu faworytowi

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości